|
![]() ![]()
środa, 25 kwietnia 2007 r., godz: 12:08
Wczoraj brazylijskiego pomocnika Tingę przyjął prezes Pogoni Jan Miedziak. Wszystko to przez wydarzenia z końcówki meczu Górnik Łęczna - Pogoń, kiedy Tinga nie wszedł na zmianę, chociaż była ona przygotowana.
Piłkarz tłumaczył się tym, że nieporozumienie wyniknęło z zamieszania, jakie wprowadziły kolejno tracone przez Pogoń bramki. Według niego, najpierw został wywołany do rozgrzewki, a kiedy był już gotowy do wejścia, Górnik strzelił gola. Wówczas do tunelu skierował się zdenerwowany trener Bogusław Baniak i Tinga nie wiedział już, czy ma wejść czy nie. Zaprzeczył jakoby odmówił wejścia na boisko. Zapewnił przy tym, że podobne sytuacje zdarzać się już nie będą. Zawodnik otrzymał z klubu tylko naganę. źródło: Głos Szczeciński/raul ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||