www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
środa, 25 kwietnia 2007 r., godz: 14:50
Młody wychowanek Pogoni Piotr Celeban zdobywając bramkę w meczu z Górnikiem Łęczna stał się najskuteczniejszym piłkarzem Portowców.
Fot.: Pogoń On-Line/Cob
W tym samym meczu bramkę zdobył potem jednak także Edi Andradina i zrównał się z Polakiem w klasyfikacji strzelców.
Tyle tylko, że Brazylijczyk w tym sezonie trafiał głównie z rzutów karnych. Na cztery trafienia, aż trzy były efektem „jedenastek”.

Cele rozpoczął
Pierwszą bramkę w obecnym sezonie Portowcy strzelili w Zabrzu Górnikowi. W 11 minucie wynik otworzył właśnie Celeban, a mecz zakończył się wygraną Pogoni 3:0. Skąd bierze się umiejętność strzelania bramek u szczecińskiego obrońcy?
- Na początku przygody z piłką występowałem jako napastnik, potem zaliczałem wszystkie pozycję na boiskuwspomina popularny „Cele”. – No, może jedynie nie stawałem na bramce. Takie przygotowanie dało mi szersze umiejętności. Potrafię znaleźć się na polu karnym rywali.
Celeban jako młody chłopak był bardzo bramkostrzelny. Na jednym z amatorskich turniejów dla najmłodszych wypatrzył go w swoim czasie trener grup młodzieżowych Włodzimierz Obst i zaprosił do treningów.
- Potem razem z nim zaczął przychodzić także jego brat Adam, obecnie grający w futsalowej Pogoni 04 mówi Obst. – U obu najsilniejszą stroną jest ich podejście do treningów, do pracy. Piłkę traktują poważnie i mają takie zacięcie, które pozwala dojść do sukcesów.

Był judoką
Piotr, podobnie jak brat Adam pierwsze kroki w sporcie stawiali na macie. Ich ojciec – Sławomir – był w swoim czasie najlepszym judoką w kraju. Zdobywał liczne tytuły i medale. Do sportu wprowadzał także Mariusza Linke – dziś mistrza świata w brazylijskim jiu- jitsu.
Najmłodszy z Celebanów – Piotr – zdobywał liczne medale i wyróżnienia, chociaż tylko w zawodach młodzieżowych. Potem postawił na piłkę, w czym ogromny udział miał trener Obst.
- Niestety teraz nie mogą pograć z kolegami z podwórkamówi czołowy strzelec Pogoni. – Zabrania mi tego kontrakt – wiadomo, że grozi to kontuzją.
Celeban nie chce mówić, ile goli strzeli jeszcze w tym sezonie. Bardzo przeżywa niepowodzenia Pogoni i trafienia wydają się w ogóle go nie cieszyć.
- Będę zadowolony, kiedy mój gol przyczyni się do zwycięstwa mówi wychowanek morskiego klubu. – Szkoda, że wszystko tak pechowo nam się układa. Liczę jednak, że przyjdzie jeszcze czas radości.

foto:  Pogoń On-Line/Cob; Piotr Celeban      źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności