Legia straszy Pogoń

W niedzielę Portowcy zmierzą się w Warszawie z odradzającą się Legią. Eksperci zdecydowanego faworyta upatrują w drużynie gospodarzy, którzy włączyli się do walki o europejskie Puchary.

Na skutek słabej passy zmienił się niedawno trener najbliższego rywala Pogoni. Dariusza Wdowczyka zastąpił jego asystent – Jacek Zieliński. Choć wydaje się to mało prawdopodobne, aby pozostał na tym stanowisku także na nowy sezon, to wyniki ma bardzo obiecujące.

Jacek „3:0” Zieliński
Z Wdowczyka zrezygnowano po niespodziewanej porażce w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem 0:1. Jego następca miał mocne wejście. Trzy razy z rzędu jego podopieczni ograli rywali 3:0. O ile zwycięstwo z rozbitą Arką Gdynia czy słabą Wisłą Płock wrażenia mogą nie robić, to już ogranie u siebie Korony Kielce w takim stosunku było dowodem na zwyżkę formy legionistów. Egzaminem miał być mecz z Wisłą w Krakowie. W ostatni weekend warszawianie przegrali jednak z ekipą Białej Gwiazdy dość wyraźnie 1:3. A Wisła też przecież jest w sporym kryzysie.

Początek końca
Jesienią ubiegłego roku Legia wygrała w Szczecinie 1:0 po bramce Sebastiana Szalachowskiego. Przerwała wówczas dobrą passę Pogoni pod wodzą Mariusza Kurasa. Wcześniej Portowcy wygrali z Widzewem w Łodzi i Górnikiem Łęczna u siebie. Zremisowali także 0:0 z Wisłą w Krakowie i Koroną Kielce u siebie. Dziś takie wyniki odeszły w niepamięć, a fatalna seria Pogoni rozpoczęła się właśnie od porażki z Legią. Ten mecz jest pierwszym z serii piętnastu bez wygranej Portowców w Orange Ekstraklasie. Mają oni na koncie także passę siedmiu wyjazdów bez zwycięstwa w lidze. Wszystkim meczów bez triumfu szczecinianie naliczyli już dwadzieścia (dodatkowe pięć w Pucharze Ekstraklasy).
W poprzednim sezonie Pogoń zremisowała z Legią 2:2 (pamiętne dwa samobóje Pawła Magdonia i Borisa Peskovicia) oraz przegrała w Warszawie 0:2 po dwóch bramkach straconych w końcówce. W udanych rozgrywkach 2004/2005 Legią wygrała dwukrotnie: 2:1 w Szczecinie i 3:0 w Warszawie.

Grosicki już zagrał
Wczoraj podopieczni Jacka Zielińskiego rozegrali mecz kontrolny z reprezentacją U-19. W barwach przeciwników wystąpił piłkarz Pogoni – Kamil Grosicki, którego w 66 minucie zastąpił Mateusz Cetnarski. Szczecinianin rozegrał niezły mecz, ale kadra młodzieżowa poległa aż 1:8!
- Różnica pomiędzy obiema drużynami była bardzo dużo – mówi Maciej Rowiński z Życia Warszawy. – Grosicki był jedną z bardziej wyróżniających się postaci, ale jego drużyna była naprawdę słaba. Obawiam się o jej wynik podczas eliminacji do mistrzostw Europy.
Gole dla Legii zdobyli: Włodarczyk, Radović (2), Janczyk, Junior (2), Vuković i Hugo.
Trener wpuścił na boisko kilku rezerwowych ostatnio piłkarzy. Do składu wracają: Bartłomiej Grzelak i Dickson Choto, którzy ostatnio narzekali na kontuzję.
Przeciwko Pogoni na pewno nie zagrają Wojciech Szala oraz Maciej Korzym, który razem z Kamilem Grosickim wyjeżdża na turniej kadry U-19. Być może w niedzielę Zieliński da zatem szansę pokazania się bardzo słabemu ostatnio Marcinowi Burchardtowi.

Komentarze