www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
sobota, 5 maja 2007 r., godz: 08:48
Piłkarze Pogoni w niedzielę rozegrają kolejny ligowy mecz, w którym nie będą faworytem. Tym razem jadą do jaskini lwa.
W Warszawie zmierzą się z Legią. Jedyna nadzieja w kontratakach. Rywale portowców nadal walczą o europejskie puchary, ale najbliżej im tylko do rozgrywek Intertoto - do trzeciej w tabeli Korony Kielce tracą trzy punkty.
W czterech ostatnich meczach strzelili w sumie dziesięć goli. Pogoń natomiast ma już na koncie aż dwadzieścia spotkań bez wygranej. Serię rozpoczęła Legia wygrywając w Szczecinie 1:0. Czy teraz również ją zakończy?

Będzie 1:0?
Warszawianie przerwali świetną passę nowego trenera Jacka Zielińskiego. Przegrali w ostatniej kolejce z Wisłą w Krakowie 1:3, a wcześniej zanotowali trzy wygrane z rzędu po 3:0. Drużyna mistrzów Polski jest nadal mocno krytykowana w stolicy. Nikt w Warszawie nie wyobraża sobie jednak innego rozstrzygnięcia niż zwycięstwo gospodarzy.
Dziennikarze ze stolicy, których zapytaliśmy o oczekiwania, zgodnie podkreślili, że najczęstszym typem na niedzielę jest wynik 1:0 dla Legii.
- Wygrać w Warszawie będzie niezwykle ciężko - mówi Łukasz Skórski, pomocnik Pogoni. - To przecież nadal jedna z najlepszych polskich drużyn, a nam nie udało się wygrać ze słabszymi rywalami. Poddawać się jednak nie możemy i musimy wybiegać dobry rezultat. To jest możliwe, nasza liga pełna jest niespodzianek.

Radović szarpie
W Pogoni w ostatnim meczu z Widzewem Łódź nie zagrał Felipe, chociaż już odpokutował karę dyskwalifikacji za popchnięcie sędziego w meczu z Wisłą Płock. Po przyjeździe do Szczecina zamiast na treningu, był u lekarza. Brazylijczyk miał drobne problemy zdrowotne, ale dostał zgodę na grę już przeciwko Legii. Nadal kontuzjowany jest natomiast stoper Otavio Dutra.
Nieco usztywnieni mogą być Lilo, Julcimar i Elton. Cała trójka ma na koncie po trzy żółte kartki i każda następna eliminuje ich z następnego spotkania. Strata szczególnie Julcimara byłaby fatalna w obliczu braku wartościowych zmienników. Czy popularny "Julci" zdoła powstrzymać ataki Legii bez ani jednego faulu kwalifikującego się na żółtą kartkę?
- W Legii najbardziej musimy obawiać się skrzydłowego Serba Miroslava Radovicia - mówi Miłosz Stępiński, szef banku informacji Pogoni. - Jego wejścia są bardzo niebezpieczne i dynamiczne. Dobrze, że wraca lewonożny Felipe, który szybkością nie ustępuje Radoviciowi.W Pogoni zabraknie natomiast Kamila Grosickiego, który z reprezentacją U-19 wyjechał do Izraela na turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy. Z tego samego powodu w Legii nie ujrzymy Macieja Korzyma. Po kontuzji wróci natomiast Bartłomiej Grzelak.
Bilans Legii na własnym boisku to 9-1-2. Trzy punkty z Warszawy wywiozły tylko drużyny Groclinu Grodzisk (1:0) i GKS Bełchatów (2:1).

     źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności