|
![]() ![]()
poniedziałek, 14 maja 2007 r., godz: 14:00
W piątek huknęła wieść o zgłoszeniu do pierwszoligowych rozgrywek piłkarzy z IV-ligowych rezerw. Czy to oznacza, że z pierwszego składu ktoś niebawem ubędzie? Prezes Jan Miedziak zaprzecza.
![]() - To był pomysł, który wynika z ciężkiej sytuacji kadrowej - wyjaśnia Miedziak. - Kontuzji doznał Łukasz Skórski, uraz odnawia się Tindze. Jeśli wypadnie jeszcze jeden czy nawet dwóch zawodników, to nie będzie kim grać. Dlatego zdecydowaliśmy się dołączyć do kadry kilku zawodników z rezerw. Piłkarze grający na co dzień pod szyldem Pogoni II bronią się obecnie przed spadkiem do piątej ligi. Jeśli ubędzie kilku podstawowych zawodników z tej drużyny, to może mieć ona problemy z zachowaniem ligowego bytu. - Nam zależy przede wszystkim na pierwszej lidze, z której przecież tak naprawdę jeszcze nie spadliśmy - mówi Miedziak. - Trener Pogoni powinien na bieżąco podglądać grę rezerw. Obecnie nie jest to co prawda możliwe z uwagi na liczne wyjazdy, a więc postanowiliśmy, aby Bogusław Baniak miał pod ręką tych piłkarzy i mógł ich ocenić. Co stanie się z zespołem, kiedy ten już na pewno opuści szeregi Orange Ekstraklasy? - Decyzje jak to wszystko będzie wyglądać w przyszłości, jeszcze nie zapadły - mówi prezes Pogoni. - Wiele osób musi jak najszybciej się zdeklarować, czy chce dobra piłki w Szczecinie. W czwartek czekają nas rozmowy z prezydentem miasta i liczę, że tym razem coś pozytywnego z nich wyniknie. foto: Pogoń On-Line/Cob; Jan Miedziak źródło: Głos Szczeciński/raul ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||