|
![]() ![]()
sobota, 19 maja 2007 r., godz: 08:25
Dzisiejsze spotkanie Pogoni z Cracovią może mieć olbrzymie znaczenie, ale może także nie mieć absolutnie żadnego.
Jeśli dojdzie do sprzedaży i przeniesienia klubu ze Szczecina do innego miasta - z zachowanego miejsca w ekstraklasie cieszyć się będą kibice przeniesionego tworu. W czwartek okazało się, że firma El-Met będąca właścicielem akcji klubu, jest bliska finalizacji ich sprzedaży. Kontrahent nie ukrywa, że zależy mu tylko na miejscu w lidze i ewentualnie zawodnikach. Nie ma zamiaru utrzymywać Pogoni w Szczecinie. Zmotywowani Prezes Pogoni mimo wszystko podtrzymał wcześniejszą deklarację o wysokich nagrodach - po dziesięć tysięcy dolarów - dla każdego piłkarza, jeśli drużyna utrzyma się w lidze. Pełną pulę w takim przypadku otrzymają ci, którzy zagrają po 90 minut w każdym z ostatnich trzech spotkań. Jeśli ktoś wystąpi w niepełnym wymiarze czasowym - otrzyma część tej kwoty. - Ten mecz to nasza ostatnia szansa, dlatego piłkarzom opowiem o znaczeniu, jakie dla szczecińskich kibiców ma mecz z Cracovią - mówi Bogusław Baniak, trener Pogoni. - Nie pozwolę na kompromitację, nigdy dotąd nie wyjeżdżałem z żadnego stadionu z bagażem sześciu goli, jak to miało miejsce w Lubinie. Powiem piłkarzom tak: macie na piersiach herb Pogoni i jeśli ubieracie trykot klubu z takimi tradycjami, to to do czegoś zobowiązuje. Wymagam od zawodników walki przez 90 minut. Kto wygra zakład? Portowcy przed meczem przygotowywali się w Pogorzelicy, rozegrali także w Szczecinie sparing z rezerwami. Wygrali 2:0 po bramkach Tiago Martinsa - oba trafienia zdobył z akcji. Z tym Pogoń ma największe problemy podczas meczów. Mimo fatalnych wyników w tym roku, trener Baniak założył się w jednej ze stacji radiowych o to, że Pogoń się utrzyma w lidze. Do tego niezbędne jest zwycięstwo w meczu z Cracovią. - To jest mecz już nawet nie o dziesięć punktów, ale o przyszłość Pogoni - mówi Baniak. - Niebawem rozstrzygną się losy tego klubu i wszyscy powinni się sprężyć, bo nie ma czasu. Piłkarze, włodarze miasta, ewentualny nowy właściciel czy też Antoni Ptak. Nie wyobrażam sobie, aby Pogoń wyprowadzono ze Szczecina. Od dziecka była zawsze w moim życiu. O wiele lepszy nastrój ma szkoleniowiec Cracovii - Stefan Majewski. Jego zespół na pewno nie spadnie z ligi, ale też nie zagra w europejskich pucharach. - Mam bardzo miłe wspomnienia związane ze Szczecinem, z Pogonią - mówi trener krakowian. - Zarówno jako trener, jak i zawodnik. Co do zakładu trenera Pogoni - muszę sam o to zapytać Bogusia Baniaka, czy faktycznie miało to miejsce. Ale zadania mu nie ułatwię - zagrają wszyscy najlepsi moi piłkarze, którzy mogą wystąpić. Osłabieni na Pogoń Aż pięciu zawodników wypadło jednak z kadry Cracovii na dzisiejszy mecz. To duże osłabienie - wszyscy z reguły grają bowiem w pierwszym składzie. Za nadmiar żółtych kartek pauzują: Arkadiusz Baran, Jacek Wiśniewski i Tomasz Wacek. Grypa zmogła Piotra Gizę. Nie zagra także strzelec jedynej bramki z jesiennego meczu Cracovii z Pogonią - Dariusz Pawlusiński, który ma kontuzję mięśnia lewej nogi. W Pogoni za kartki pauzuje Leandro Campos, a do końca nie wiadomo, czy wystąpią rekonwalescenci: Tinga i Otavio Dutra. Urazu z meczu z Odrą Wodzisław nie zdążył wyleczyć Łukasz Skórski. Portowcy ostatni raz pokonali Pogoń w 2003 roku w II lidze (3:0) i na koniec sezonu razem z krakowianami cieszyli się z awansu do ekstraklasy. Tutaj górą już jest Cracovia. Sezon 04/05: Pogoń - Cracovia 1:1 i 4:2; sezon 05/06: 1:2 i 0:1. źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||