|
![]() ![]()
poniedziałek, 21 maja 2007 r., godz: 12:26
Porażka z Cracovią nie rozwiała szans Pogoni na utrzymanie się w Orange Ekstraklasie. Znacznie je jednak zmniejszyła. Czy to odstraszy kontrahentów od kupienia akcji morskiego klubu?
![]() - Negocjacje trwają - mówi Jan Miedziak, prezes klubu. - Był czas, kiedy z jednym z kontrahentów byliśmy bardzo blisko osiągnięcia porozumienia. Teraz znów trochę się to oddaliło - to nie są proste sprawy. Trzeba rozstrzygnąć co jest, a co nie jest na sprzedaż. Skomplikowane są zwłaszcza sprawy związane z zawodnikami. W mediach pojawiły się nazwiska osób rzekomo zainteresowanych pozyskaniem udziałów w Pogoni. Mówi się, że do Szczecina chętnie powróciłby Sabri Bekdas, za którego czasów morski klub był wicemistrzem Polski. Do gry podobno wszedł także znany w światku piłkarskim działacz - Andrzej Grajewski, prowadzący interesy obecnie głównie w Niemczech. - Powiem tak: te nazwiska nie mają wiele wspólnego z toczonymi obecnie negocjacjami - mówi enigmatycznie Miedziak. - Może były jakieś pojedyncze kontakty, ale przez telefon klubu się nie kupuje. Nie było spotkań z tymi panami. Nadal nie ma natomiast nowego terminu rozmów z miastem dotyczących dzierżawy stadionu przy ul. Twardowskiego. foto: Pogoń On-Line/Cob; Jan Miedziak źródło: Głos Szczeciński/raul ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||