|
![]() ![]()
wtorek, 22 maja 2007 r., godz: 18:02
Pogoń Szczecin to chory klub. Najpierw Antoni Ptak zbudował zespół oparty na brazylijskich kopaczach, który jest pośmiewiskiem w całym kraju. Teraz jego prawa ręka, prezes Jan Miedziak wpadł na pomysł, żeby ostatni mecz z GKS Bełchatów, zamiast w Szczecinie rozegrać... w Bełchatowie.
Powód jest prosty - oszczędności. Na niedzielę 27 maja brazylijscy „gwiazdorzy” mają wykupione bilety lotnicze do swojej ojczyzny. Z Bełchatowa do Gutowa, gdzie znajduje się ośrodek piłkarski Ptaka, jest tylko 20 km. Dzień po meczu, zamiast tłuc się ze Szczecina do Warszawy, skąd odlatują do kraju grabarze Pogoni, cała ekipa miałaby żabi skok na Okęcie. W obu klubach nikt nie chce mówić głośno o tym pomyśle. "Nie potwierdzamy, nie zaprzeczamy" - mówią dyplomatycznie obie strony. Na szczęście kalkulacje prezesa Miedziaka wezmą w łeb i wygra duch sportu, a nie mamony. Na przeniesienie meczu do Bełchatowa nie zgodzi się Ekstraklasa SA, która zarządza rozgrywkami. - Nie dostaliśmy jeszcze takiego wniosku, ale na dzień dzisiejszy gdyby mecz Bełchatowa z Pogonią miał przesądzać o tytule mistrza Polski, nie wyrazimy zgody na jego przeniesienie ze Szczecina - powiedział Filip Mecner, rzecznik Ekstraklasy SA. źródło: Fakt ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||