GKS leci po tytuł

W piątek o godz. 19.30 z łódzkiego lotniska im. Reymonta piłkarze wicelidera ligi wylecą do Szczecina. Jeśli wszystko ułoży się po ich myśli, wrócą najweselszym samolotem na świecie.
W sobotę w ostatniej kolejce Orange Ekstraklasy, poznamy nowego mistrza Polski. Dla przypomnienia - BOT GKS jest drugi w tabeli z 58 punktami. Pierwsze Zagłębie Lubin - 59 oczek. Bełchatowianie zmierzą się w Szczecinie z Pogonią, a piłkarze z Lubina z Legią w Warszawie.
Dziś piłkarze wicelidera mieli odprawę, a po niej trening. Wszystko jest dokładnie zaplanowane aż do nocy z soboty na niedzielę. Jutro piłkarze BOT GKS będą trenować o godz. 16, a dwie godziny później wyjadą spod stadionu na łódzkie lotnisko. Wylot do Szczecina zaplanowany jest na godz. 19.30. Tam czeka ich kolacja i do łóżek.
Wiadomo też na pewno, że drużynę Oresta Lenczyka dopingować będą na stadionie kibice z Bełchatowa, których wyjazd współfinansuje BOT GKS.
- Spodziewamy się w Szczecinie kilkuset naszych fanów. Bilety sprzedają się bardzo dobrze - informuje Michał Antczak, rzecznik prasowy klubu.
Ci sympatycy GKS, którzy nie dotrą na obiekt Pogoni, będą mogli obejrzeć transmisję m.in. na placu Narutowicza przy Miejskim Centrum Kultury. Tam wystawiony będzie telebim.
- Chcemy potrzymać bełchatowian aż do północy, bo wtedy spodziewamy się powrotu naszych piłkarzy, oby nowych mistrzów Polski - mówi Antczak.
Po transmisji na placu Mickiewicza odbędą się koncerty, zaśpiewa m.in. Doda.
Wiadomo na pewno, że w Szczecinie nie zagra pauzujący za kartki Edward Cecot oraz kontuzjowani Grzegorz Fonfara i Piotr Klepczarek. Pod znakiem zapytania stoi występ Łukasza Garguły, który z powodu kontuzji nie jest już w kadrze Polski na mecze z Azerbejdżanem i Armenią.
- Myślę, że jest szansa na występ Łukasza w Szczecinie - pociesza Antczak.
Na pewno jednak wszyscy piłkarze z kadry polecą do Szczecina. W jakich nastrojach będą wracać? - Oby był to najweselszy samolot na świecie - mówi Antczak.

Komentarze