Piłkarze Pogoni opuścili Gutów Mały

Dziś piłkarzy Pogoni przebywających w Gutowie Małym odwiedził po raz kolejny prezes klubu Jan Miedziak.
Pojawił się on w asyście ochroniarzy, którzy pilnie strzegli ośrodka tak, aby nikt się z niego nie wymknął. Po wczorajszych wydarzeniach, o których pisaliśmy zarówno polscy jak i brazylijscy piłkarze w bardzo „chłodny” sposób dali do zrozumienia prezesowi, że ten nie jest w ośrodku mile widziany.
Miedziak zaproponował niektórym piłkarzom i trenerowi Baniakowi rozwiązanie kontraktów za porozumieniem stron. Ci na propozycje nie przystali i po raz kolejny dali do zrozumienia co sądzą o prezesie, który ostatnimi czasy robi wszystko, aby rozłożyć drużynę, która spadła z ekstraklasy.
Cała kadra włącznie z Brazylijczykami, z których część ostatnio strajkowała dziś o godzinie 14 wyruszyła z Gutowa i będzie nocować.... w Pyrzycach. Sprawę dzisiejszego wyjazdu i noclegu udało się załatwić dzięki dyrektorowi klubu Markowi Łopińskiemu.
Jeszcze wczoraj wszystko wskazywało, że piłkarze Pogoni do meczu z GKS-em Bełchatów przystąpią wysiadając prosto z autokaru po kilkugodzinnej podróży z Gutowa. Prezes Miedziak nie widział w tym nic złego.

Komentarze