Transferowy ruch w Pogoni

Kto żyw szuka sobie nowego miejsca w polskiej piłce nożnej. Drużyna Pogoni rozpada się w oczach...
Kamil Grosicki w Legii Warszawa, Rafał Grzelak w Boaviście Porto, Lilo w Ruchu Chorzów, Edi Andradina w Kolporterze Koronie Kielce, a Przemysław Kaźmierczak na razie wraca do Szczecina - piłkarze Pogoni zdominowali w ostatnich dniach doniesienia w transferowej łączki.
Pogoń grała słabo, Pogoń nie mogła wygrać meczu w ekstraklasie, ale niektórzy piłkarze zostali docenieni - tak można podsumować zainteresowanie niektórymi piłkarzami w ostatnim czasie. Niewątpliwie wydarzeniem jest przejście Kamila Grosickiego do Legii Warszawa.
- Na pewno jest to dla mnie duże wyzwanie, ale nie podniecam się za bardzo - stwierdził Grosicki w kontekście swego transferu do Legii, z którą najprawdopodobniej zwiąże się na cztery lata.
Utalentowany piłkarz Pogoni nie boi się rywalizacji o miejsce w kadrze, choć nie wiadomo, kto będzie trenerem Legii w przyszłym sezonie. I gdzie (na jakiej pozycji) widziałby Grosickiego w kadrze.
Grosicki twierdził, że kluby - Legia i Pogoń - się porozumiały. Natomiast prezes Pogoni Jan Miedziak oświadczył, że trzeba jeszcze w sprawie finalizacji transferu poczekać dwa tygodnie.
- Nie za bardzo nam się spieszy, bo mamy oferty z innych klubów - stwierdził Miedziak. - Zawodnik ma kontrakt z właścicielem klubu Antonim Ptakiem do końca 2011 roku. Ptak chce za niego milion złotych.
Grosicki w ostatnich dniach przechodził w Legii badania medyczne oraz testy wytrzymałościowe i szybkościowe.

Kaźmierczak w Grecji?
Bez żadnych wątpliwości przesądzony został natomiast transfer do Boavisty Porto Rafała Grzelaka.
I-ligowy portugalski zespół zdecydował się skorzystać z prawa pierwokupu i podpisał (za 350 tysięcy euro) z występującym dotychczas w tej drużynie Grzelakiem trzyletni kontrakt. Jednocześnie Boavista zdecydowała, że nie wykupi innego wypożyczonego z Pogoni piłkarza, Przemysława Kaźmierczaka.
- Kaźmierczakiem interesują się inne kluby: FC Porto i Benfica Lizbona - oświadczył Miedziak. - Mamy też propozycję od jednego z czołowych zespołów ligi greckiej.
Jeżeli dobrze zagra w najbliższych meczach reprezentacji, to rozmowy na temat jego transferu na pewno nabiorą przyspieszenia.
Z kolei do Ruchu Chorzów, który niedawno zapewnił sobie powrót z II ligi do ekstraklasy i szuka wzmocnień, miałby trafić brazylijski piłkarz Pogoni, Lilo.
- Jest teraz wolnym zawodnikiem, więc może przejść, gdzie go będą chcieli - wyjaśnił Miedziak.

Komentarze