|
![]() ![]()
niedziela, 10 czerwca 2007 r., godz: 18:14
Pogoń Szczecin Nowa w ostatnim wyjazdowym meczu sezonu B klasy pokonała drużynę Zenitu na pięknie położonym nad jeziorem Miedwie stadionie w Koszewie.
![]() Jesienią piłkarze Zenitu jako jedyni urwali punkty Pogoni, więc dziś można się było spodziewać ciekawego widowiska. Tak było przez pierwsze dziesięć minut spotkania, przez które okazje bramkowe stworzyły sobie oba zespoły. W 10 minucie po ładnym zgraniu Grzegorza Matlaka piłkę w siatce umieścił Marcin Astramowicz. Chwilę później mogło być już 0:2, jednak silny strzał Matlaka odbił się od poprzeczki bramki gospodarzy. Po pierwszej zdobytej bramce coraz wyraźniej zarysowała się przewaga gości. W jednej z kolejnych akcji Pogoni Nowej piłkę zmierzającą do pustej bramki w ostatniej chwili wybił bramkarz gospodarzy. W 19 minucie pierwszy groźny strzał oddał piłkarz Zenitu – Ciarkowski. Jego uderzenie pewnie obronił Patryk Kowalski. W odpowiedzi zaatakowała Pogoń. Astramowicz podał do Dawidowi Trzeźwińskiego, który wystawił piłkę Bartoszowi Barandowskiemu. Ten zgubił bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki. W 25 minucie ten sam zawodnik po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobywa swoją drugą bramkę. Napastnik Pogoni Nowej wyraźnie chciał zdobyć kolejnego gola, jednak grał zbyt indywidualnie i często łapany był na spalonym. Kiedy jednak oddawał strzał na bramkę brakowało mu szczęścia i dokładności. Tak było w 30 minucie gdy piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Pogoń Nowa utrzymywała przewagę a piłkarze z Koszowa grali dość nerwowo. W 36 minucie celny strzał oddał Siluk jednak po raz kolejny dobrze bronił młody bramkarz szczecińskiej drużyny. Wychodząc na drugą połowę piłkarze ze Szczecina mieli już przewagę trzech bramek, więc mogli sobie pozwolić na luźniejszą grę. Na pierwszą bramkę w drugiej połowie trzeba było czekać aż do 70 minuty, gdy zamieszanie w polu karnym wykorzystał niepilnowany Trzeźwiński. Gospodarze jeszcze tylko raz stworzyli zagrożenie pod bramką Pogoni jednak Ciarkowski będąc sam na sam z bramkarzem strzelił nad bramką. W drugiej połowie na boisku pojawił się Robert Białek, który decyzją zarządu klubu został przywrócony do składu po nagannym zachowaniu i zagrał w końcówce drugiej połowy. Mecz oglądała spora grupa kibiców ze Szczecina, która prezentowała przez większą część spotkania efektowny doping i oprawę. Szkoda, że nie fani Zenitu skupili się na prowokowaniu naszych kibiców i zamiast dopingować swój klub wyzywali Pogoń i ubliżali zawodnikom co nie mogło pozostać bez odpowiedzi szczecińskich kibiców. - Na pewno chcieliśmy podjeść do tego meczu inaczej niż jesienią, kiedy to zremisowaliśmy. Robiliśmy dzisiaj wszystko by wygrać i kontynuować naszą passę zwycięstw. Pierwsza połowa była bardzo ciekawa, stworzyliśmy sobie okazje strzeleckie i trzy z nich wykorzystaliśmy. W drugiej połowie okazji było więcej, jednak gorzej było ze skutecznością - powiedział po meczu trener Pogoni Nowej Krzysztof Sobieszczuk. Statystyki: Strzały celne: Zenit: 2, Pogoń: 8 Niecelne: 2, 12 Rożne: 1, 10 Spalone: 5, 10 Faule: 8, 9 Bramki: 0:1 Astramowicz (10) 0:2 Barandowski (22) 0:3 Barandowski (25) 0:4 Trzeźwiński (70) Skład Pogoni Nowej: Kowalski, Adamczuk, Marcinkowski, Targoński, Armonajtis, Wójtowicz, Trzeźwiński ( ![]() ![]() ![]() ![]() Wkórtce więcej informacji. ![]() foto: Pogoń On-Line/Cob źródło: PogonOnline.pl/Dariusz Śliwiński ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||