Celeban bez Fabiniaka

Przymiarkom transferowym nie widać końca, a dużym wzięciem cieszą się zawodnicy, którzy poprzedni sezon spędzili w Pogoni. Również jej zawodnicy ostatnio będący na wypożyczeniach, są w samym środku transferowej karuzeli.
Największe zainteresowanie menedżerów wzbudza Przemysław Kaźmierczak, który ostatnio grał na zasadzie wypożyczenia z Pogoni w portugalskiej Boaviście Porto. Ta nie miała jednak pieniędzy na transfer definitywny, a ostatnio z reprezentanta Polski zrezygnował mistrz Portugalii - FC Porto. Cena za popularnego „Kaza” oscyluje w granicach półtora miliona euro, więc wydatek nie jest mały nawet dla potentatów portugalskiej ligi. Z walki o naszego reprezentanta nie rezygnuje jednak wielki rywal portowego miasta Benfica Lizbona. W weekend z jej szefami spotkał się właściciel Pogoni i karty zawodniczej Kaźmierczaka - Antoni Ptak. Dogadana jest już nawet kwota transferu definitywnego mówi się, że wynosi nieco mniej niż 1,6 miliona euro). Do uzgodnienia pozostaje tylko forma płatności.
Podobnie sprawa wygląda z Kamilem Grosickim, który jest bardzo blisko warszawskiej Legii. Pogoń dogadała się już z klubem ze stolicy, ale do podpisania kontraktu nie doszło.
- Nie spieszy nam się, mamy dużo ofert i zawsze zdążymy sporządzić odpowiednią umowę - mówi Jan Miedziak, prezes Pogoni.
Do Górnika Zabrze mieli natomiast odejść Piotr Celeban i Bartosz Fabiniak. Zbigniew Boniek - właściciel łódzkiego Widzewa, gdzie ostatnio na wypożyczeniu grał młody bramkarz - pertraktuje jednak z Ptakiem. Chce, aby Fabiniak został w Widzewie i jak się mówi nieoficjalnie - dogadał się z właścicielem Pogoni. Fabiniak ma w Łodzi pozostać na kolejne dwa lata. Komplikuje się przez to sprawa transferu Celebana, który był w orbicie zainteresowań Widzewa, ale ostatnio było o tym cicho. Nie wiadomo, ile wynosić będzie suma odstępnego obrońcy Pogoni w przypadku, kiedy do Górnika przeszedłby sam. Zabrzanie nie rezygnują jednak z pozyskania młodego defensora, a skład na nowy sezon montują bardzo groźny.

Komentarze