Baniak zapłaci za... obiady

Sztab Pogoni otrzymał rachunki za... obiady spożywane podczas pobytu na obozie w Gutowie Małym. Trener Bogusław Baniak – 240 zł, kierownik Ryszard Mizak 68 zł, a szef banku informacji Miłosz Stępiński – 180 zł.

Sezon już się zakończył, ale w Pogoni absurdów ciąg dalszy.
– Antoni Ptak przez lata wydawał na funkcjonowanie klubu po kilkaset tysięcy złotych miesięcznie, a teraz traci twarz dla 400 złotych. To jakiś nonsens. Jestem przekonany, że nie wie nic o durnych posunięciach swoich pracowników – irytuje się Baniak.
„Portowcy” decyzją prezesa Jana Miedziaka przez większą część rundy wiosennej przebywali w ośrodku piłkarskim Ptaka w Gutowie Małym pod Łodzią. Już na początku marca w klubie pojawił się pomysł, aby piłkarze i trenerzy płacili za każdy dzień pobytu po 50 zł. Działacze argumentowali, że to i tak tylko część wydatków ponoszonych przez klub za noclegi zawodników.
– Gdyby piłkarze mieszkali w Szczecinie, musieliby więcej wydawać na jedzenie – twierdził Miedziak.

Komentarze