Wspólna Pogoń

Wciąż nie ustają dywagacje prasowe nt. dalszych losów naszego klubu. Jedyne, czego chyba możemy być pewni to definitywna wyprowadzka ze Szczecina Antoniego Ptaka i jego świty.
Na jego dalsze prowadzenie klubu nie ma już społecznego przyzwolenia, a całe środowisko sportowe odetchnęło z ulgą na wieść o zaprzestaniu przez nich działalności w naszym mieście. Niestety tak jak to miało miejsce w latach poprzednich, zainteresowanie zakupem akcji i szeroko rozumianymi inwestycjami wyrazili ludzie z bujną, niekoniecznie wiarygodną przeszłością na rynku piłkarskim jak Marek i Zbigniew Koźmińscy czy Andrzej Grajewski. Przestrzegają przed nimi fani Górnika Zabrze, Lechii Zielona Góra oraz kibice z Łodzi.
Wśród przejawiających się w mediach spekulacji wymienia się także grupę szczecińskich biznesmenów, którzy jak na razie wolą, przynajmniej oficjalnie, pozostać anonimowi. Zadeklarowali oni chęć wykupu udziałów w Sportowej Spółce Akcyjnej Pogoń i start w przyszłym sezonie w II-ligowych rozgrywkach. Jeżeli zyskają oni aprobatę szczecińskiego środowiska związanego z Pogonią tj. władz miasta, stowarzyszeń MKS Pogoń i Pogoń Nowa oraz kibiców to istnieje realna szansa na odbudowę Dumy Pomorzą. Jednak bez akceptacji, którekolwiek z kawałków tego tortu cała operacja nie zakończy się powodzeniem. Potrzebna jest więc wspólna konsolidacja, jednak miejscy urzędnicy muszą pamiętać, że nie może się to dziać za wszelką cenę. W przeciwieństwie do sytuacji sprzed 4 lat nie jesteśmy postawieni pod murem, mając alternatywę w postaci odbudowy Pogoni na bazie IV ligi. W takim przypadku Pogoń Nowa, mająca ustabilizowane struktury i płynność finansową, po przejęciu herbu, barw oraz praw do tradycji już jako Pogoń Szczecin mogłaby wystartować w tej klasie rozgrywek od przyszłego sezonu.
Taka ewentualność musi być także brana pod uwagę przy coraz głośniejszych doniesieniach o możliwości przeniesienia przez Antoniego Ptaka drużyny do innego miasta i dalszego kontynuowania tam brazylijskiej koncepcji. W związku z upływającym terminem na spełnienie licencyjnych wymogów, co do gry na szczeblu II ligi, najbliższe dni zadecydują o dalszych losach naszego klubu. Czasu wolnego na przygotowanie od podstaw drużyny już praktycznie nie ma, a ostatnie informacje o rozsypce zespołu i odejściu takich piłkarzy jak Edi, Kamil Grosicki czy Piotr Celeban oraz członka sztabu szkoleniowego Miłosza Stępińskiego, tylko to potwierdzają. Najważniejsze by w następnych dniach nie zabrakło rozmów między wszystkimi stronami zainteresowanymi odbudową naszego klubu.

Stowarzyszenie Kibiców Pogoni Szczecin „Portowcy”

Komentarze