|
![]() ![]()
czwartek, 14 czerwca 2007 r., godz: 20:29
- Na 90 proc. sprzedamy akcje szczecińskim biznesmenom, ale jest 10 proc. ryzyka, że się nie dogadamy i przeniesiemy klub do innego miasta - mówi Jan Miedziak, prezes zarządu Pogoni Antoniego Ptaka.
W czwartek umowę kupna drugoligowej Pogoni, zaproponowaną przez szczecińską grupę kapitałową (tzw. gastronomików - jednym z nich jest Artur Kałużny, właściciel Rocker Club), analizowali prawnicy Ptaka. Poprawioną wersję wieczorem (lub w piątek rano) mieli przesłać do Szczecina. - Musimy dbać o swoje interesy. Ale jeśli nic dziwnego się nie wydarzy, to w piątek w południe powinniśmy razem pracować nad ostateczną wersją umowy - twierdzi Miedziak. Negocjacji ze znaną w piłkarskim świecie rodziną Koźmińskich zaniechano. W grze o akcje Pogoni liczą się więc już tylko "gastronomicy". Zyskali cichą aprobatę magistratu, rozmawiają z Pogonią Nowa. Do 20 czerwca klub musi wysłać dokumenty licencyjne do PZPN. Są gotowe, brakuje tylko umowy dzierżawy stadionu. Miasto ją da, ale tylko nowemu inwestorowi. Ptak nie ma na to szans. Dlatego - jeśli w piątek nie sprzeda klubu - przeniesie go do Piotrkowa. źródło: gazeta.pl/lis ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||