Przyszłość Pogoni nadal niepewna

Nie doszło do ustalenia warunków sprzedaży Pogoni SSA. Prawnicy Antoniego Ptaka rozmawiają ze szczecińskimi biznesmenami, ale decyzja ma zapaść w poniedziałek.
Jeszcze w piątkowe popołudnie Jan Miedziak, prezes Pogoni SSA i prawa ręka Antoniego Ptaka (do niego należą akcje klubu), obiecywał, że najpóźniej w sobotę propozycja ostatecznej umowy dotrze do Szczecina. Dlaczego tak się nie stało?
- Proszę zachować spokój. Jest gorąca linia, ale piłka jest po stronie Rzgowa - stwierdził jedynie Artur Kałużny, biznesmen, który chce kupić Pogoń.
Decyzja powinna zapaść jutro lub najpóźniej we wtorek. Do środy Pogoń musi złożyć podanie o licencję na grę w II lidze. Jeśli dojdzie do transakcji, nowi właściciele w ciągu kilku dni będą musieli podpisać umowę z miastem na korzystanie ze stadionu i skompletować nowy skład trenerów i zawodników. Nieoficjalnie mówi się, że miasto znacząco pomoże drugoligowej Pogoni. Wszystko więc w rękach Ptaka, który może nie sprzedać klubu, tylko przenieść go do innego miasta (Zielona Góra, Opoczno, Radomsko).

Komentarze