|
![]() ![]()
poniedziałek, 18 czerwca 2007 r., godz: 14:46
Nadal nie wiadomo, kiedy akcje Pogoni zmienią właściciela. Przez dwa ostanie dni trwały negocjacje, ale nie ma porozumienia co do ceny za udziały.
Niespodziewanie w Polsce pojawił się natomiast obecny właściciel akcji morskiego klubu - Antoni Ptak. Ptak mówi nie Widziano go w Gutowie Małym, ale jak sam mówi, nie zabiera głosu w sprawach Pogoni. - Wyznaczyłem odpowiednie osoby do zajmowania się tymi sprawami - mówił wczoraj Antoni Ptak. - Próbował się ze mną kontaktować jeden z zainteresowanych kupnem udziałów, ale również jego odesłałem do odpowiednich osób. Sprawą sprzedaży akcji się nie zajmuję. Jedynie popieram pewne kandydatury, bo chcę aby Pogoń nadal istniała i to w jak najwyższej lidze. Ptak zdementował przy okazji informacje, jakoby miał przejąć niebawem inny klub w Polsce, by tam ogrywać młodych piłkarzy z Brazylii. - To absolutna bzdura, nie ma takiego tematu – mówi krótko. – Tak samo szkoda czasu na mówienie o plotkach, jakobym bał się przyjechać do Polski. Jak widać jestem. Cena niezgody Ptak do sprzedaży akcji wyznaczył prezesa zarządu SSA Jana Miedziaka. Prowadzi on negocjacje z Arturem Kałużnym i Grzegorzem Smolnym, którzy chcą przejąć udziały. Niestety obie strony nie doszły do porozumienia co do ich ceny. Rozbieżności są przy tym na tyle duże, że wszystko znacznie przeciąga się w czasie. Mówi się, że spółka chce za akcje dwa miliony złotych, a szczecińscy biznesmeni chcą zapłacić tylko milion. - W poniedziałek do godz. 10 oczekuję od drugiej strony oferty na piśmie z proponowaną ceną – mówi Miedziak. – My natomiast tego samego dnia odsyłamy spisane zasady nabycia akcji z naszymi poprawkami. Według mnie do transakcji jeśli w ogóle, to powinno dojść jak najszybciej, bo przecież czas nie stoi w miejscu, a zbliża się początek rozgrywek ligowych. Co z licencją Pogoń ma niewiele czasu na uzyskanie licencji na nowy sezon. Miasto nie chce natomiast podjąć już rozmów na temat dzierżawy stadionu – co jest wymogiem przy uzyskaniu pozwolenia na grę – ze starymi właścicielami akcji. Do rozmów z prezydentem Szczecina powinni włączyć się już nowi biznesmani, ale oni nie są jeszcze właścicielami udziałów. Czas płynie, a licencji jak nie było, tak i nie ma. W piątkowe popołudnie wiceprezydent Tomasz Jarmoliński stwierdził natomiast, że o wydarzeniach na linii Pogoń SSA a chętni na zakup akcji, dowiaduje się tylko z prasy, a żadna ze stron dawno nie była widziana w magistracie... źródło: Głos Szczeciński/Michał Sarosiek ![]() ![]() ![]() ![]()
Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?
![]() ![]() ![]()
Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników. Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy. |
![]() |
||||||||
![]() |
![]() © Pogoń On-Line |
![]() |
![]() |
redakcja | współpraca | ochrona prywatności | ||||