Pogoń za milion?

Wczoraj popołudniu w Rzgowie toczyły się rozmowy w sprawie zakupu od Antoniego Ptaka akcji Sportowej Spółki Akcyjnej MKS Pogoń Szczecin SSA przez grupę „Szczecińskich gastronomików”.
Po zakończeniu rozmów nikt nie chciał uchylić rąbka tajemnicy o rezultatach negocjacji.
- Dziś nie mogę udzielić żadnej informacji – powiedział prezes Pogoni Jam Miedziak, prowadzący pertraktacje w imieniu Antoniego Ptaka.
Artur Kałużny z grupy „gastronomików” telefonu nie odbierał..
Kurier skontaktował się więc z Antonim Ptakiem, który w niedzielę był w Rzgowie, a teraz przebywa we Francji.
- Nie śledzę na bieżąco negocjacji, ale ponieważ nikt mnie dziś nie informował o rezultatach, więc sądzę, że do niczego istotnego nie doszło...
Po licznych próbach zdobycia informacji dowiedzieliśmy się jedynie, że wszystko wyjaśni się o godz. 15. Osoby związane ze szczecińską grupą sugerowały nam jednak, że wszystko jest na dobrej drodze.
Jeżeli więc jutro dojdzie do sprzedaży akcji, będzie można przygotować drużynę do drugoligowych rozgrywek. Z uzyskaniem licencji na grę w II lidze nie powinno być najmniejszych problemów, gdyż do jej uzyskania wystarczy przedstawić umowę z miastem dotyczącą możliwości korzystania ze stadionu. Prezydent Szczecina Piotr Krzystek podpisania takiej umowy zapewne nie odmówi, bo „gastronomicy” słyną z sympatii do Platformy Obywatelskiej.
Licencja to jednak nie wszystko, bo potrzebna będzie jeszcze drużyna. IV-ligowe rezerwy i ewentualne wzmocnienia z beniaminka A klasy – Pogoni Nowej, to może być za mało na drugoligowe potrzeby. Niezbędne będzie pozyskanie kilku doświadczonych zawodników, ale czy budżet nowego klubu to wytrzyma? Na razie trudno to oceniać, bo o swych finansowych możliwościach potencjalni nowi właściciele jeszcze nic nam nie mówili. Prawdopodobnie Antoniemu Ptakowi byli skłonni zapłacić milion złotych, wczoraj zgłosili nieco atrakcyjniejszą ofertę. Prawie wszystko osnute jest mgłą tajemnicy....   

Komentarze