Przygotowań czas nadszedł

Kilka tygodni pozostało do rozpoczęcia rozgrywek ligowych. Rozkręciła się transferowa karuzela, na którą wskoczyli również piłkarze Pogoni.
Jak informowaliśmy w piątek, nowym bramkarzem Polonii Warszawa jest Radosław Majdan. Na początku weekendu ustalał szczegóły swojej umowy, a wczoraj podpisał odpowiednie dokumenty. Z drugoligowcem związał się na rok, z opcją przedłużenia kontraktu o kolejny. Polonia ma w nadchodzącym sezonie walczyć o awans do Orange Ekstraklasy, a Majdan ma zastąpić Pawła Kieszka, sprzedanego do portugalskiego Sportingu Braga.
Wczoraj wychowanek Pogoni, a prywatnie mąż Dody, odbył pierwszy trening z ekipą "Czarnych Koszul". Jak mówi sam Majdan - wybrał Warszawę głównie z uwagi na małżonkę, która w stolicy mieszka na co dzień. W weekend w barwach FC Polska Majdan zagrał przeciwko gwiazdom Realu Madryt. We znaki dał mu się szczególnie znany Hiszpan Jose Amavisca, który strzelił dwa gole.
- W obu ekipach brylowali najmłodsi: właśnie Amavisca i Patrice Loko u nas - mówi Majdan. - Widać, że techniki się nie zapomina, a taki Amavisca z powodzeniem mógłby jeszcze grać w lidze.
W Orange Ekstraklasie zakotwiczy natomiast Piotr Celeban, który otrzymał konkretną propozycję z Górnika Zabrze i z dwóch innych klubów polskiej ligi. Odrzucił jednak ofertę zabrzan, bo...ma lepsze. Wczoraj młody obrońca obchodził 22. urodziny.
Nadal nie wiadomo, jak potoczą się piłkarskie losy Łukasza Trałki, który ostatnio był na wypożyczeniu z Pogoni do drugoligowego KSZO Ostrowiec.
- W tej chwili trenuję indywidualnie w rodzinnych Ropczycach - mówi pomocnik. - Nie wiem, co dalej. Mam nadzieję jednak, że już niedługo wszystko się wyjaśni, bo zespoły powoli rozpoczynają przygotowania do sezonu. Przyznam jednak, że rozmawiałem także z przedstawicielem nowych władz w Pogoni i nie jest wykluczone, że grać będę w Szczecinie, w drugiej lidze.
W Brazylii nadal przebywa natomiast Julcimar, który ma przyjechać do Polski na początku lipca. Wtedy też okaże się, czy trafi w końcu do Ruchu Chorzów.
W Pogoni pozostaną natomiast wszyscy zawodnicy rezerw, których przejmie nowy właściciel akcji Sportowej Spółki Akcyjnej.

Komentarze