www.pogononline.pl www.pogononline.pl
top_3
top_2
 
Gryf
Aktualności
poniedziałek, 2 lipca 2007 r., godz: 05:39
Dziś w końcu ma nastąpić podpisanie umowy sprzedaży sekcji piłkarskiej Pogoni nowym właścicielom.
Artur Kałużny i Grzegorz Smolny dopiero po parafowaniu dokumentu, rozpoczną końcowe negocjacje z nowymi zawodnikami i zaprezentują zespół.
Oznacza to, że dziś nie odbędzie się raczej pierwszy, oficjalny trening odrodzonej Pogoni. Jeszcze wczoraj nie było wiadomo bowiem, o której godzinie odbędzie się spotkanie obecnych właścicieli klubu reprezentujących interesy Antoniego Ptaka ze szczecińskimi biznesmenami.

Pogoń Nowa na ratunek
Obie strony w poniedziałkowy ranek mają ustalić godzinę spotkania w Rzgowie, gdzie siedzibę ma firma Ptaka. Jeśli nic nieprzewidzianego się nie zdarzy, we wtorek lub środę będzie można zobaczyć pierwszy trening Portowców w Szczecinie. Kibice w naszym mieście obawiają się jednak niekorzystnego zwrotu akcji.
Przypomnijmy, że równo tydzień temu wydawało się, że akcje klubu są już praktycznie w rękach Kałużnego i Smolnego. Na początku poprzedniego tygodnia okazało się jednak, że właściciele udziałów nie chcą, a raczej nie mogą sprzedać spółki jako takiej. Wówczas powstał pomysł wyodrębnienia sekcji piłkarskiej z SSA Pogoń i jej sprzedaż do nowej spółki.Problemem było jednak to, że kupcem mogła być tylko taka organizacja, która jest członkiem Polskiego Związku Piłki Nożnej przynajmniej od trzech lat. Nowotworzona naprędce spółka nowych inwestorów tego wymogu spełnić po prostu nie była w stanie.
- PZPN zgodził się, aby sekcję przejęło stowarzyszenie Pogoń Nowa, które następnie przekaże ją do spółki - mówi Grzegorz Smolny. - To było jedyne możliwe rozwiązanie, które mieściłoby się w ramach obowiązujących przepisów.

Ostatni lot
Dziś szczecińscy biznesmeni mają nadzieję, że ostatni raz polecą do Rzgowa, aby podpisać dokumenty i ostatecznie przejąć sekcję piłkarską Pogoni.
- Oczywiście, trochę boimy się jakiegoś nagłego zwrotu akcji - mówi Smolny. - Myślę jednak, że już nic złego się nie zdarzy. Wszystko co najgorsze w tych skomplikowanych negocjacjach, już jest za nami. Takie przejęcie klubu to naprawdę wyjątkowo trudna sprawa.
Zgadza się z tym wciąż jeszcze pracujący dyrektor, czy jak kto woli wiceprezes Pogoni, Marek Łopiński.
- Nie po to tyle czasu negocjowaliśmy i szukaliśmy rozwiązania, aby nagle się wycofać - zapewnia. - Ukłony należą się wiceprezesowi PZPN Eugeniuszowi Kolatorowi, który wykazał dobrą wolę w podtrzymaniu egzystencji Pogoni. Również wiceprezesowi Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej - Janowi Bednarkowi - który z dala od fleszy i kamer wykonał kawał dobrej roboty. To cichy bohater udanych pertraktacji.

Kaczmarek w Szczecinie
Dziś do Grodu Gryfa przyjedzie natomiast nowy trener Portowców - choć jeszcze bez kontraktu - Marcin Kaczmarek. To były piłkarz Pogoni, potem także pierwszoligowego GKS Bełchatów. Ostatnio zajmował się trenerką, wprowadził Lechię Gdańsk do drugiej ligi. Komentował także drugoligowe spotkania w telewizji, dzięki czemu ma dobre rozeznanie w tej klasie rozgrywkowej.
- Po przyjeździe najpierw spotkam się z najbliższym współpracownikiem - Sławkiem Rafałowiczem - oraz nowymi właścicielami klubu - mówi Kaczmarek. - Pierwszy tydzień będzie trochę na wariackich papierach - będziemy kontraktować piłkarzy, a czasu na to jest niewiele. W połowie lipca zaplanowaliśmy obóz w Opalenicy.
W Pogoni wszyscy czekają na decyzję PZPN o dacie pierwszej kolejki rozgrywek zaplecza ekstraklasy.
- Dla nas im później zacznie się sezon, tym lepiej - mówi nowy trener Pogoni. - Nie chcę zdradzać nazwisk zawodników, którzy chcą dla nas grać, dopóki nie podpiszemy kontraktów. Mogę powiedzieć tylko tyle, że rozmawiałem z byłymi pierwszoligowcami w bordowo-granatowych barwach: Radosławem Bilińskim i Grzegorzem Matlakiem, którzy już przygotowują się do sezonu. Chcę mieć w zespole znanych szczecińskim kibicom zawodników tak, aby fani utożsamiali się z drużyną, a piłkarze z kibicami. To ważne, a dawno tego w Szczecinie nie było.
Jak się mówi nieoficjalnie, kandydatami do gry w Pogoni są także: Mariusz Siara (Kmita Zabierzów), Tomasz Parzy (Wisła Płock), Krzysztof Michalski (Polonia Warszawa), Łukasz Trałka (KSZO Ostrowiec - na wypożyczeniu z Pogoni), Rafał Berliński (Kolejarz Stróże), Ferdinand Chifon (Górnik Łęczna), Bartosz Hinc (GKS Bełchatów), Radosław Michalski (Apollon Limassol), Honorat Stróż (Kotwica Kołobrzeg, wychowanek Pogoni), Jakub Szałek (reprezentant Polski na MŚ U-20, KP Police), Dawid Dłoniak (GKP Gorzów Wielkopolski) oraz wszyscy piłkarze rezerw morskiego klubu i zawodnicy Pogoni Nowej, którzy także otrzymają szansę od Marcina Kaczmarka.
On wybierze jeszcze przed obozem zaplanowanym na 16. lipca najlepszą dwudziestkę, która stanowić będzie kadrę pierwszego zespołu.
Jak mówi sam trener - być może dziś o godz. 16 przeprowadzi nieoficjalne zajęcia z tymi piłkarzami, którzy są w Szczecinie. Wszystko zależy od tego, o której uda się sfinalizować transakcję przejęcia sekcji piłkarskiej przez nowych właścicieli.

     źródło:  Głos Szczeciński/Michał Sarosiek      autor  js



Brak komentarzy do tego artykułu. Może dodasz swój?



Komentarze służą do prezentacji opinii odwiedzających, którzy są w pełni odpowiedzialni za swoje wypowiedzi.
Serwis PogonOnLine.pl w żaden sposób nie odpowiada za opinie użytkowników.
Zastrzegamy sobie jednak prawo do usuwania, modyfikowania wybranych komentarzy.

  (p) 2000 - 2025   Gryf
© Pogoń On-Line
  Gryfdesign by: ruben 5px redakcja | współpraca | ochrona prywatności